Wiele firm posiada dane różnego rodzaju, które pochodzą z różnych źródeł, ale nie koniecznie wiedzą co z nimi zrobić. Nic w tym dziwnego – gdy danych jest za dużo, nasz umysł stawia opór. Dodatkowo same liczby niewiele nam mówią, jeśli nie wiemy, co się za nimi kryje.
Pomóc nam mogą obrazy – wizualizacje danych, które stanowią jeden z ważniejszych elementów komunikacji. Muszą być przejrzyste i łatwe w odbiorze oraz uwzględniać specyfikę informacji. Dlaczego mamy prezentować dane w tabeli, skoro możemy w ten sposób?

Wizualizacje danych biznesowych- case study
To fragment analizy, jaką zrobiliśmy ostatnio wspólnie z jednym z Klientów – dużym Shared Service Center, obsługującym wiele spółek jednej z Bardzo Dużych Korporacji. Chodziło tam o analizę liczby faktur dostawców, za które płacono w terminie i zależność terminowej płatności od tego, czy procesowaniu faktury towarzyszył jakiś tzw.„rework” czyli takie procedury, które wiążą się z podmianą, weryfikacją lub dodatkowym uzupełnieniem dokumentu.
Oczywiście wszystko w zależności od czasu, obsługiwanej spółki oraz tego, czy dana faktura była e-fakturą, czy nie.
Nie muszę wspominać, że takie Shared Service Center przetwarza gigantyczne ilości dokumentów i tego typu informacje mają tam strategiczne znaczenie – a jednocześnie są praktycznie nie do znalezienia w tradycyjnych narzędziach.
Zobaczmy, co mamy na naszym interaktywnym dashboardzie. Po lewej stronie, jest tam oczywiście tradycyjny wykres słupkowy, pokazujący rozkład liczby dokumentów według spółek i miesięcy. Na środku – ranking Dostawców pod względem obrotów – z niego możemy wybrać sobie interesujących nas Dostawców. Dużo ciekawiej jest na środku naszej wizualizacji:

Każda kropka pokazuje tam… pojedynczą fakturę, miejsce tej kropki na osi – rzeczywisty termin płatności, a kolor – w lewej kolumnie oznacza czy ów termin zmieścił się w wymaganym czasie, a w prawej – czy dana faktura podlegała ponownemu procesowaniu czy nie. Idea jest banalnie prosta, ale daje możliwość analizy naprawdę olbrzymich ilości informacji w bardzo zrozumiały sposób.
Każdą analizę danych zaczynamy od odkrywania tego, czego pragniemy się dowiedzieć. W pokazanym powyżej przypadku chcieliśmy sprawdzić jak zastosowanie faktur elektronicznych , wpływa na dotrzymanie terminów płatności oraz jakość procesowanych dokumentów. Wystarczy prosty filtr „Czy e-faktura” i wszystkie te informacje mamy przed sobą.
Metody wizualizacji danych
– które czytelnie zobrazują końcowe wyniki. Okazuje się bowiem, że tak samo ważna, jak wiedza dotycząca sposobów przetwarzania danych, jest też umiejętność logicznego, uporządkowanego i zwięzłego przedstawiania rezultatów analiz i przeprowadzenia ich odbiorców od tych najważniejszych informacji, które mają zapaść w jego pamięci, po te uzupełniające, które tworzą tło dla głównego przekazu tzw. Data Discovery.Dzięki Tableau mamy taką możliwość – tutaj bardzo ważna jest również sama budowa takiego dashboardu. Warto zwrócić uwagę na filtry – zamiast otaczać nasz dashboard ich „wianuszkiem” w taki sposób:

Jak widać – nic nie widać… Lepiej gdy filtry będą takimi „mikrowykresami”, które również będą niosły jakąś informację – w dashboardzie pokazywanym na wstępie wyglądają one tak:
Mózg karmiony obrazami reaguje bardzo szybko na ich zawartość – nieporównanie szybciej, niż w przypadku analizy tekstu czy liczb. Tak działa, nasza percepcja wizualna.
Dlatego efektywna wizualizacja danych biznesowych, pomaga ich odbiorcy w większym stopniu zrozumieć prezentację danych – tj. np. stawiania tez i ich argumentacji. Sprawia, że to, co z pozoru jest skomplikowane i złożone, staje się bardziej przystępne i użyteczne.
Ty też możesz, pracować z w ten sposób. Zobacz jak wizualizacja danych biznesowych wpłynie na Twój biznes. Umów się, z nami na bezpośrednie spotkanie, a my pokażemy Ci jak można pokazać Twoje dane.