Zakwitły bzy i kasztany, i przyszedł czas na Tableau Conference. Ta, która odbyła się w Las Vegas od 9 do 11 maja była już dwudziestą. A razem z nią tradycyjnie pojawiły się zapowiedzi nowości. Tym razem naprawdę poruszających wyobraźnię. Wystarczy rzucić dwa hasła: Tableau GPT i Augmented Reality w Tableau.
Tableau i GPT
O GPT, a zwłaszcza Chat GPT mówią dziś wszyscy. Wciąż pojawiają się pytania, jakie zawody przetrwają taką rewolucję. Jak nauczyciele mają egzekwować umiejętności pisania esejów, kiedy może je stworzyć sztuczna inteligencja? Absolutnie wszyscy na rynku zastanawiają się, jak wykorzystać tę technologię do ulepszenia swoich produktów i zyskania przewagi. Tym bardziej ogłoszenie, że Tableau wprowadza swoje Tableau GPT nie było zaskoczeniem.
W tym miejscu konieczna jest jednak dygresja, żeby pokazać co to oznacza. Tableau GPT, to nie Chat GPT zaaplikowany do Tableau. To zupełnie nowe narzędzie. GPT to skrót od Generative pre-trained transformer. Jest to rodzaj modelu językowego uczenia maszynowego. Taki model jest trenowany na ogromnych zbiorach danych, po to by móc tworzyć teksty na podstawie podanych informacji kontekstowych. Ale uwaga! To model, a nie konkretne rozwiązanie technologiczne. Taki model można więc trenować na różnych danych. I to robią Saleseforce i Tableau. Tableau GPT będzie takim modelem językowym wytrenowanym do opowiadania o Tableau. Na czym można go trenować? Na dokumentacji Tableau, treściach z forów, blogów tematycznych, Tableau Public. Materiału nie brak. Zresztą równolegle powstaje też np. Einstein GPT. Znacznie ciekawsze jest jednak, po co jest czemu ma to służyć.
Zastosowania Tableau GPT
W trakcie Tableau Conference pokazane zostało kilka zastosowań Tableau GPT, które mają być wdrożone w najbliższym roku. Pewnie nie będą jedynymi, ani ostatnimi. Najoczywistsze z nich to wykorzystanie Tableau GPT do pisania kodu w Tableau Prep. Bardzo trafny przykład. Obróbka tekstu w tym wypadku wymagałaby szeregu skomplikowanych operacji, albo użycia funkcji REGEX_EXTRACT() z odpowiednim wyrażeniem regularnym. Pisanie takich wyrażeń to osobna sztuka, wymagająca nieco nauki i doświadczenia. Ale już niedługo składnię takiej funkcji ma podpowiadać Tableau GPT.

Tableau GPT ma też wspierać wyszukiwanie na Tableau Cloud. Czego? Na przykład tego źródła danych, które najlepiej spośród dostępnych odpowie na pytanie biznesowe. Na zadane pytanie Tableau odpowie nie tylko wskazaniem źródła, ale też narysowaniem wykresu z sugerowaną odpowiedzią i wyświetleniem jego zwięzłego opisu przy użyciu prostego języka. Na ta chwile prostego angielskiego. To nie kończy jednak możliwości z taką analizą. Jedno kliknięcie dzieli użytkownika od tego, by zaproponowany wykres przenieść do nowoutworzonego workbooka, po to by móc dalej rozwijać analizę. Tableau GPT pozostanie tu cały czas dostępny jako wsparcie w zakładce Data Guide.
Analizując tę prezentację nasunęło mi się skojarzenie ze słowami Pabla Picassa, który powiedział kiedyś, że komputery są głupie, bo umieją tylko odpowiadać a pytania. Nie umieją ich zadawać. Może powoli coś się w tej sprawie zmienia, bo Tableau GPT w Data Guide to przede wszystkim propozycje kolejnych pytań, na jakie odpowiedzi można znaleźć w danym zbiorze danych. Podobne rzeczy można znaleźć w Tableau Pulse, które jest zapowiadane jako nowa usługa i nowa jakość w Tableau.
Co niesie za sobą Tableau Pulse?

Wyobraźcie sobie prosty do stworzenia landing page w Tableau, zawierający pięknie narysowane metryki. Estetyczny, czytelny i nie wymagający godzin pracy przy formatowaniu. Kuszące. A do tego konkurencja już to ma. Jak więc zrobić krok dalej? Tableau tworząc Tableau Pulse połączyło ze sobą już istniejącą funkcjonalność metryk z Tableau GPT. Mogą więc one być generowane automatycznie. Ale nie muszą. Można uzyskać do nich opis tego co z nich da się wyczytać. I można wreszcie zobaczyć kolejne pytania, na które odpowiedzi uzyskamy na podstawie danego zbioru danych. Jest tu też przestrzeń na zadawanie własnych pytań. W tym pytań szerokich i otwartych w rodzaju „A co mi powiesz o stołach w sklepie Sample Superstore?”.
Tableau GPT ma szansę być następnym krokiem ewolucyjnym po Ask Data. Ask Data pozwala teoretycznie prowadzić rozmowę z danymi w języku naturalnym. Teoretycznie, bo tak naprawdę jest to model uczący, jak człowiek może zadawać maszynie pytania, by dostać na nie satysfakcjonujące odpowiedzi. Efektem koniec końców są te odpowiedzi, a krzywa uczenia się nie jest zbyt stroma, ale nadal trudno to nazwać zwykłą rozmową. Ta z Tableau GPT wydaje się znacznie płynniejsza. Dodatkową barierą jest tu język. Pytania po angielsku z polskimi nazwami wymiarów w Ask Data są mało intuicyjne. Poradzenie sobie z tą barierą to jeszcze przyszłość, ale patrząc na zmiany dookoła nas nie wydaje się to nierealne.
No i wisienka na torcie: Augmented Reality

Spośród zapowiedzi na Tableau Conference na mnie największe wrażenie zrobiła usługa Tableau Gesture. Na co pozwala? Na to by w trakcie rozmowy w Teams, Hangoucie, na Webexie czy w jakimkolwiek innym komunikatorze wyświetlać prowadzoną na żywo analizę danych. Powiecie: nic nowego pod słońcem. To prawda, ale tym razem prezentujący nie schodzi na drugi plan, udostępniając swój ekran. Prowadzi analizę na żywo w trakcie rozmowy, umieszczając wykresy i modelując je na żywo między sobą a rozmówcą. Do obsługi potrzebna jest tylko laptop, kamera internetowa i dłonie, bo to gesty pozwalają w tej sytuacji ilustrować opowieść danymi. Tableau Gesture to najprawdziwszy wstęp do wzbogaconej rzeczywistości w Tableau. Takiej jak mi do niedawna kojarzyła się tylko z filmami science-fiction.
Agata Mężyńska